z nienacka zza tych krzków wyskakuje ja, wystrzszyłeś się ?? - kieruje te słowa do ciebie a ty na to ??

Jesteś głupce, - kieruje groźne słowa w twoim kierunku - znowu się spotykamy, tym  razem przewaga jest po mojej stronie... ;] - i groźnie się odwróciłem aż było słychać mój wielki miecz.

ale ty jesteś zaślepiały.... - odpowiadam szederczo się śmiejąc - spójrz na to - i wyciągam przepóstke do twojej wioski.

wcale nie musisz, zgniótł bym cię jak robaka, Jutsu ukrycia we mgle - unosi się bardzo gęsta mgła nic nie widzisz...

wkraczam ja używam stylu liścia i oboje leżycie w szpitalu ;] zamykam temat.